Na bezdrożu
Dziś tylko świerki. Lśniące cuda
powybielane jak opłatek.
A nie musiałam czekać grudnia,
gdy cały byłeś moim światłem.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2023-05-05 08:55:04
Ten wiersz przeczytano 3333 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (97)
Dziękuję, Nel-ko :)
Subtelna melancholia:)pozdrawiam Zosiu:)
Dziękuję :)
Wspaniały wiersz, jakże wymowny, serdeczności dla
Ciebie :)
Dziękuję Wam :)
Witaj Zosiaczku!
I ja znalazłam się na bezdrożu.
Nie wiem, czy właściwie odycztałam myśli zawarte w
Twoim wierszu - nie trzeba czekać aż przyjdzie koniec
( grudzień końcowy miesiąc roku), żeby wyznać swoje
uczucia i potem nie przeżywać smutku i nie żałować, że
w porę się czegoś nie zrobiło?
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanej niedzieli :)
Pięknie z refleksją...
Pozdrawiam:)
Lubię Twoją poezję:)*
Dziś z nutką smutku:( bynajmniej ja tak odbieram...
Pozdrawiam serdecznie:)*
...ani ciepły, ani rozmarzony :)
Dziękuję, miľo :)
Cieply, rozmarzony
Pozdrawiam z +
Dziękuję :)
P.S Tytuł wymowny, ale nie jest on wesoły, czyli
świerki mogły się wybielić, ale tylko one, tak
czytam...
Dobrej niedzieli życzę :)
Pięknie o uczuciach,
dobrze, gdy są one przez cały rok, nie tylko w
grudniu, bez wybielania
i ochładzania, jak w aurze.
Pozdrawiam serdecznie, Zosiu, oczywiście z dużym
podobaniem dla mini :)
kilka słów stworzyło b.dobry tekst