Na boku
Miła ponoć – Ludmiła... (z Wąbrzeźna)
gdzieś w Sanoku – seks miała – w
daglezjach.
Bez uroku – z mężem - „na wznak” i „na
misia”...
równie nudno „na boku...” (- do
dzisiaj...)
„Droga Krysiu!.. - ja jestem – wręcz – w
szoku.
- Ja musiałam być – w jakimś „amoku”...
(ja faceta – w ogóle nie znam!)
Wiem, że Darek... - jest – chyba... - i z
Gniezna.
lecz – w daglezjach - „na boku” -
poezja”
14.03.2017 r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-07-22 16:47:30
Ten wiersz przeczytano 4934 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Ależ musiało być wesoło:)pozdrawiam
Klimacik wesoły i o to chodzi ;)
To dopiero poezja na tym boku ;)
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kubo! - dzięki za rewizytę.
Przesyłam serdeczności:)
To tak na wesoło .
Pozdrawiam serdecznie , miłego wieczoru .
Aiszo! - buziaki i mruczące - misiowe poziekowanie:)
Przesyłam serdeczności:)
Sarevok! - dziekuje za odwiedziny ze światełkiem
komentarza.
Pozdrawiam serdecznie:)
fajnie tak na "misia"
pozdrawiam :)
Świetnie i zabawie ;) pozdrawiam i głos zostawiam + :)
Serce w kryzysie: powiadasz , ze ja z mily wariactwo
uprawiamy. Owszem - ja cetyfikat ze schizofranii
posiadam, ale... - spójrz na siebie: to Ty parskasz
głośnym smiechem w autobusie:))
Pozdawiam:) - milej podróży.
Najko i Anno! - cieszę się, ze mogłyscie się
usmichnąć. - humoreska przecież.
Serdeczności:)
rozbawiłeś i to nieźle!
Matko! Mily, autorze... właśnie w pełnym ludzi
autokarze wystrzeliłam dzięki zasłudze wam i waszych
komentarzy, salwą śmiechu. To co czasem się dzieje na
beju to czyste wariactwo bez papierów. Jesteście
superaśni.
Naprawdę musiała być w amoku...żeby w
daglezjach?...ale jak z mężem na jedno
kopyto...uśmiechnąłeś mnie Wiktorze...pozdrawiam.
Aha.
Milyenko! - ja tam mialem w małzenstwie seks
ubożuchny. Myslę,ze "na misia" to jest tak i siak -
wystarczy żeby facet mruczal z zadowolenia. - Głośno
mruczał...
Serdeczności:)