...na brudnych ulicach...
dla mnie ode mnie ze mnie i zawsze we mnie
Złamane serce
Zdeptane sumienie na chodniku
Wśród brudu i syfu
Zatapiając się w sterylnych miotłach
Ulicznych sprzątaczek
Gniją
Nękane bólami kręgosłupa
I napadami paniki
Wśród tłumu rozentuzjazmowanych
Skórek od banana i
Plastikowych butelek
Wyrzucone
Bo tak będzie lepiej
autor
Zyrafa
Dodano: 2006-05-15 15:11:25
Ten wiersz przeczytano 659 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.