na dachu kl
babci
mam dwie lewe ręce oraz umysł dość
średni
średnio się też przykładam do pracy
fizycznej
trzeba mieć natchnienie albo dary od
królów
a mnie raczej nigdy nikt niczego nie
dawał
tak sobie raz myślałam co by było kiedy
musiałabym zarabiać na życie rękami
popracować na akord kiedy nie mam słuchu
percepcję sensoryczną przełamał mi
ojciec
ogniskiem zapalnym dość cienka
spekulacja
intelektualna kiedy cieknie mi z rany
i żaden opatrunek nie ujmie was
wszystkich
dzwięków mi potrzeba możecie zagrać
skrzypka
na dachau mnie poznacie po pierwszym
numerze
Komentarze (29)
Nie mam dosc Twoich wierszy Aniu...powedruje na
bloga...:)
Poezja pod tym adresem to uczta.
wracam tu "nie raz" aby wypionować rozlazłe i
infantylne myśli...
świetny wiersz, robi wrażenie, a w puencie czytam aż z
dreszczem...
Przeczytałam myślę że Babcia nie nacieszy się treścią
wiersza.Chyba że ja źle zrozumiałam
U z a s a d n i a m
Klimat smutny do Babci mnie osobiście nie odpowiada bo
sama nią jestem i chciałabym coś radosnego przeczytać
w dedykacji
ciekawe
taki rym wewnętrzny :-)
tak sobie raz myślałam, co by było, gdybym musiała
średni - średnio msz zbyt blisko siebie,może słabo?
się przykładam?
percepcja sensoryczna? w procesach poznawczych
istnieje RECEPCJA SENSORYCZNA.Zbitek percepcja
sensoryczna nie istnieje.Przynajmniej wg
Kopalińskiego. Może masz inne źródła.
"tak sobie raz myślałam co by było kiedy
musiałabym" może w innej strofizacji to by pasowało.
Tu absolutnie moim zdaniem gubi się rytmika
możecie zagrać skrzypka?
"i żaden opatrunek nie ujmie was wszystkich"
"I" na początku wersu razi mnie. Czytam " a ".
" przełamał mój ojciec'?
mi ci mnie rażą.
skrzypek na dachu. zgrane, jak antka trampki po
sezonie
bardzo piękny.
Serie „A” i „B” dla żydowskich kobiet i mężczyzn
Największą grupę deportowanych do Auschwitz-Birkenau
stanowili Żydzi z ponad 20 krajów europejskich. Aż do
1944 roku zarówno mężczyznom jak i kobietom żydowskim
wydawano numery z ogólnych serii. W maju 1944 roku
władze obozowe zdecydowały, aby wszystkich więźniów
żydowskich wyróżnić odrębnym systemem serii
numerowych. Założeniem było rozpoczynanie serii dla
kobiet i mężczyzn żydowskich od kolejnych liter
alfabetu. W takim systemie od maja 1944 roku do końca
funkcjonowania obozu wydano:
— 20 000 numerów z literą "A" – więźniowe Żydzi
— 15 000 numerów z literą "B" — więźniowe Żydzi
— 30 000 numerów z literą "A" – więźniarki kobiety.
ze wzg na babcię, nie podam jej numeru.
Trudny temat tak lekko napisany i ..ech wzruszyłam się
zwyczajnie.
Przyłączę się do ukłonów :)
Moje ukłony, nieta.
Smutny temat, ale pięknie napisany. Serdecznie
pozdrawiam.