Na deszczu łza
"Co cię nie zabije, to cię wzmocni!"
Samotna na środku ulicy
Oczekuję piekrwszych kropli deszczu
Aby zmyły ze mnie
wszystkie żale
smutki
trudy
brudy
nieczystości.
Chcę czuć
jak powoli
spływa ze mnie własna niepewność
i strach
i ból
i miłość.
Niech słone krople
pokryją policzek
i zakryją me łzy...
Zasłonią prawdę.
Grymas chmury
stworzy moje pozorne kłamstwa.
A burza dopełni dzieła.
Piorun uderzy we mnie
a ja
ani drgnę.
Spalona wewnątrz.
Okopcona na zewnątrz.
Pusta...
Niech zmoknę do suchej nitki.
Wyłączę się
I zrozumiem,
że przecież ten świat nie znaczy nic.
Jak na deszczu łza...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.