Na dnie miłość ma inne imiona
W niczym do światła podobne,
Czyny i myśli smoliste,
Za mgłą, co spowiła sumienie
Nie wierzyć, że kiedyś tak czyste.
Dwa słoje doszły w przekroju,
Strupy krwawią żywicą,
W spękanym surowym pancerzu,
Serce strudzone krwawicą.
Już dawno nie było mi dane,
Zza smoły ,żywicy i mgły,
Uśmiechnąć się, zakląć, zakochać.
Uwierzyć że zjawisz się Ty.
To bujda i baśnie dla dzieci,
Co głodne kolejnej powieści,
Gdzie Książe się zjawia na koniu,
Księżniczka zaś w zamku się mieści.
Miłość zabija rutyna
Przyzwyczajaniem niektórzy Cię zwą.
Jak do jasnej cholery,
Mam wiedzieć, że Ona jest Tą?
Komentarze (4)
Ślicznie pozdrawiam:)
Milosc wie.Pozdrawiam
Tego Księżyc nie wie nikt,
bo na miłość dobry zbyt.
Kłaniam się uniżenie jeszcze jeden krzyk
do księżyca.
w rutynie miłość się mieści bo do jej utrzymania
więcej sił trzeba niż do tej młodzieńczej trochę
nieporadnej