Na dopingu
Serce ukryte pod pancerzem
Pod usypanym z kłamstwa kopcem
Chociaż tak czekam i wciąż wierzę
Że kiedyś i tam miłość dotrze
Biała chorągiew gest poddania
Dopóki nie wiem skąd tak wieje
Jednostronnego zakochania
Mam i złudzenia i nadzieję
To nawiązanie połączenia
W taryfie międzynarodowej
Gdy jesteś i gdy ciebie nie ma
Nieważne i tak tracę głowę
Jeszcze samotność w ścianach czterech
Wciąż dopinguje do działania
Może pomyślisz zryty beret
Taka jest siła zakochania.
Gregorek, 6.10.20
Komentarze (9)
Każdy ma coś pod beretem ale z szacunku ja go ściągnę
i ukłon
To takie Twoje. Szukanie zagubionego uczucia. Plusa
zostawiam:))
A ja zawsze jestem tego zdania,że dobrze że mamy kogo
kochać i że umiemy kochać chociaż jednostronnie,
chociaż wiemy że nie spełnimy się w tej miłości...w
przeciwnym wypadku bylibyśmy bardzo smutnymi
istotami...a wiersz jak zwykle u ciebie
piękny...miłego...
Miłość jednostronna może zabrać chęc do życia, ale
może też wnosić do niego coś dobrego. Może lepiej
kochać bez wzajemności niż nie kochać nigdy.
Nieważne i tak tracę głowę - o to, to, to. Trafione,
zakotwiczone.
Jednostronne zakochanie boli, a dobrze że dopinguje,
bo wielu dołuje.
jednostronne zakochanie to trudna sprawa, ale nadzieję
można mieć.
Podoba mi się tak wyrażona nadzieja na miłość, a
"zryty beret" rozbawił.
Miłego dnia:)
Zakochani są szczęśliwi. To doping, którego nie chcemy
się pozbywać.
Pozdrawiam.