Na drugim krańcu tęczy
dla Ciebie
Na drugim krańcu tęczy,gdzie pstrokaty
urwis uśmiechem zbierał marzenia.
przybiegła zabrać go na długi spacer.
Nad chmurami ich splecionych dłoni,
w rytmie deszczowych kropli,
serca zabiły w akcie szaleństwa.
Małe tęsknoty,drżenie rąk,zapach włosów.
Aureola wspólnoty,czekająca na
pocałunek.
Prowokacja stała sie faktem.
Pstrokaty urwis nie jest juz sam...
i mów sobie o niej co chcesz...,ale w skoczyłbyś w ogień sam wiesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.