Na dzień dobry
W puchowej kurtce, w czapce na głowie
weszła do domu o czwartej rano
spóźniona wiosna. Trzasnęła drzwiami
i już nie było mowy o spaniu.
Siadła przy stole niezapraszana,
kazała parzyć kawę (o czwartej!)
a potem wzięła gorący prysznic
i wyfrunęła oknem otwartym
(tym, w którym widok na lepszą
przyszłość
w przeszklonych ramach na stałe gości).
Na widok panny w kwietnej sukience
ptaki włączyły opcję: "daj głośniej",
pąki w koronach zaczęły strzelać
bez ostrzeżenia wprost w nasze okna,
a ty szepnąłeś mocno zaspany
- wracaj do łóżka. Wiesz, że cię kocham?!
Krystyna Bandera
Wiartel 21.03 – 04.05.2019 r.
Komentarze (75)
Turkusowa Anna
- cieszę się, że się nie zawiodłaś :) Zawsze będziesz
miłym Gościem. Zapraszam :)
Kropla47
- dziękuję :)
BordoBlues
- cieszę się, że trafiłam w Twoje klimaty :) Byłam u
Ciebie i jeszcze na pewno zajrzę :) Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba... Przeczytałam z wielką
przyjemnością :)
Śliczności:)
Cudeńko. Trafiłaś idealnie w moje klimaty. Wiesz może
kiedy zajrzy do mnie? :):)
Dziadek Norbert
- Pozdrawiam. Cieszę się, że do mnie zajrzałeś :)
Czasem wiosna zaskakuje,
jakby chciała nam powiedzieć;
skoro miłość rząd sprawuje,
najważniejszą niechaj będzie.
Fajnie, radośnie o wiośnie Krystyno.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Babcia Tereska
- cieszę się, że Ci się podoba :)
Zapachniało wiosną aż miło się oderwać od kaloryfera.
Krysiu, pozdrawiam (odpowiedź na koment.u mnie)
brzoskwinka.50
- wszystko mija (jak u Szymborskiej) i nie wiadomo czy
się z tego powodu cieszyć, czy smucić :)
ostatnio zima daje nam się we znaki
miło przeczytać taki wiersz radosny, ciepły już
wiosenny
miłego dnia:)
Mirabella
- :) Pozdrawiam serdecznie :)
Annna2
- dzień dobry, Sąsiadko :)
anna
- dziękuję :)