na granicy dwóch smutków
na granicy dwóch smutków
w chwili bez cyfr bez czasu
świecie przyczyn z przypadku
i niechcianych skutków
na brzegu krawędzi
kancie atlasu
w dzikiej konwulsji
serca z kamienia
gwiaździstej nocy
nocy nieprzespanej
trącam srebrną strunę cierpienia
pisząc pośmiertny list
do ukochanej ..
autor
nosti7
Dodano: 2008-01-27 23:02:34
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Granica dwóch smutków doprawdy przerażające to
miejsce...ciekawy wiersz!