na krańcu
najpierw był nekrolog
i dłoń przybita do nieba
potem
ustaliliśmy granice
i początek każdego zdania
potykając się
o przecinki
wykrzykniki
zbędny nawias
każdy widzi jak potrafi
każdy widzi jak chce
stojąc na czerwonej linii
tyłem do zmroku
z napoczętego ego
zrodzą się kolejne słowa
chleba naszego
tylko nam
i nie tylko dzisiaj
w brzemiennym absurdzie
Człowiek
nie do końca narodzony
autor
marekg
Dodano: 2021-10-15 19:17:07
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
każdy widzi jak potrafi
i jak chce- celne zdanie.
I to jest WIERSZ.
(..) chleba naszego
tylko nam
i nie tylko dzisiaj
w brzemiennym absurdzie
Człowiek
nie do końca narodzony
Gorzkie, prawdziwe, ZNAKOMITE.
Pozdrawiam, Marku.
Najtrudniejsza jest praca człowieka nad własnym
człowieczeństwem... oby nie zaprzestać; pozdrawiam
serdecznie.
chleba naszego tylko nam - oj nieładnie, nieładnie
i chyba nie u nas to się rodzi
a poza tym bardzo dyskusyjne i analityczne jest owo
'my'.
Uważam, że istniejąca wielka mieszanina to znaczna
część zakłóceń na świecie.
Msz Człowiek podlega zmianom, nie zawsze na lepsze, co
prawda, a środowisko ma z pewnością na niego wpływ, a
wiersz, bdb.