Na ...księdza

Od dziś, każde zamszowe buty- będą mi się kojarzyły...
Z księdzem.

Rym jeden i do tego naiwnie gramatyczny panny-sutanny
więc jakiż to wiersz rymowany? Ale fakt ten dowcip
funkcjonuje w necie od dawna. Autorka nawet nie
wysiliła się aby go rozbudować-banał!Ilość głosów
świadczy nie o wielkości dzieła a o znajomościach na
beju.Gratuluję wielkości :))

fraszka super wyszło ci naprawde dla uciechy
czytajacych i wielu komentarzy widac jak kto odbiera
hihi

Wesoła i wymowna miniaturka,pozdrawiam;)

W nieudolne rymy ubrany znany dowcip z "brodą" krążący
po necie od wielu lat
http://aha44.pl/content/view/96699/33/ zwykły PLAGIAT
wstyd.

Humoru jak powietrza :).."O ładne buty pytały raz
panny..a zakończenie.. - nie, za swoje...nowe" :) Taki
do rymowanego mój koncept cieńki :)..Mamy tu jednego
księdza wiesz:)? M.

Uśmiechnęłam się:)Dziękuję,pozdrawiam serdecznie:)

Jak spojrzę na zamszowe buty,
to smiech mnie szybko nie opuści;)

Super humor:))) Propozycja bomi też nie do odrzucenia.
Pozdrawiam ciepło.

gratuluję poczucia humoru :)

Hmmm, dość dobrawe rymowane podejście pod dowcipy "za
mszowe".
Nie wiem jak inni, ale ja - doczepialski, zapytuję, co
panny robiły pod sutanną.
A w zasadzie: co ksiądz robił z panna pod swoją
sutanną ? :p Z wielkanocym przymrużeniem oka
AT

dobre...to się księdzu chyba troszkę głupio
zrobiło,pozdrawiam

świetna gra słowem "za mszowe" :))) jeśli pozwolisz
zasugeruję dokładniejszy rym, co lubią fraszki i
wyrównanie rytmu w 1 wersie: "O nowe buty pytały
panny,/
które wystają mu spod sutanny./
- Ach, proszę księdza, czy to zamszowe?/
- ten odpowiedział: - za kieszonkowe." Pozdrawiam.

hehehehe....no dobre- dobre...fajnie Ci to wyszło....
pozdrawiam....

fajna fraszka, ale ten rym mi coś zgrzyta w końcówce.
zamiast "nie, to za swoje" zmień na "tak, tak całkiem
nowe" i będzie lepszy komizm sytuacji :)