na linie
wiszę na linie
twoich rąk
unoszę się wśród
cukrowych obłoków
płynę
migdałowym niebem
zaznaczam słońce
czerwoną kredką
płonę
nie patrzę w dół
marionetka
Komentarze (29)
To słońce zaznaczone czerwoną kredką
intryguje...Bardzo ładny wiersz :-)
ładnie:)
tak, bardzo ciekawy. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy, zaintrygował... Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie ładnie.Pozdrawiam
wiszę na linie
splecionych rąk
Dziękuję Wszystkim za poczytanie i komentarze:) Dobrej
ncy :)
IGUS, peelka unosi się sama....trzyma się tej
liny..jest ok..nie chce wiedzieć co dalej (nie patrzy
w dół).. Dziekuję i pozdrawiam :)
Ciekawy. Pozdrawiam
fajny wiersz, podoba mi się, pozdawiamcieplutko
Ciekawie i ładnie.Pozdrawiam.
byc marionetka w dloniach ... to pozwalac kierowac
soba / podkreslajaca ta puenta/ tak sobie mysle skoro
ktos peelka kieruje czy unosi sie ona sama czy lepiej
brzmi"unosisz"? bo wtedy peelka jest od kogos zalezna,
a to tak jakby stracila prawo wyboru/ trzecia strofa
dla mnie zbedna, nie wiem
Jak ty czulas, ale zeby nie przedobrzyc w tych opisach
skoro cukrowate obloki
Moze
Lepiej od razu przejsc do tego slonca? zdecydowanie
wiersz ma"cos":)
sugestywny i wymowny Twój wiersz
pobudzasz obszary pamięci aby z nich skorzystać -
ciekawie
pozdrawiam
Twój facet jest z pewnością szczęściarzem. Fajny
wiersz. Myślę, że mocno Cię rozpieszcza. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy wiersz. Dla wielu Życie to jest
teatr..pełno w nim Marionetek...