Na miłość – platoniczną
miłość platoniczną zaproponowała
pewnie Platona w nim ujrzeć chciała
nastąpił przeskok od zmysłowości
do filozofii w Starożytności
teraz on zgłębia myśli Platona
przeczytał „Ucztę” podczas gdy
ona
wciąż czaruje swą kobiecością
kusząc rozpala go namiętnością
więc miałby oprzeć się na Platonie
gdy krew się burzy a serce płonie
to co w Atenach było prawdziwe
przy tej kobiecie jest niemożliwe
autor




zdzisław




Dodano: 2009-08-22 12:57:09
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
A ja myślałam, że we wspolczesnej miłości nie ma już
starożytności. Udany wiersz.
Super i z humorem, masz Klasę Zdzisławie.Można się tym
zachwycić, ciekawa jestem ......ale pewnie się nie
dowiem, czy tak ciągle można platonicznie....mój Eden,
fakt jest piękny.serdecznie pozdrawiam :)))
fajna puenta - wskazuje, że przy niektórych kobietach
dałoby się :)))
Każde wcielenie miłości, jest miłością.
Filozofia platonicznej miłości,dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Mnie się bardzo podoba komentarz bomi i podpisuje sie
pod nim:)
he he he, skąd my to znamy ;). pozdrawiam ciepło :)
Uznał że to miłość platoniczna no i wyszła scena
komiczna-pozdrawiam!
Ciekawie rozpracowałeś pojęcie platonicznej miłości,
ale jeśli nawet taka propozycja była to tylko zwykła
kobieca kokieteria na którą On być może dał się
nabrać...
Uczta ... się od Platona :)
Konflikt interesów? :] Ciekawy, ciekawy...