Na ministra oświaty
o niewieściej cnocie...
Minister MEN-u wydał orędzie,
że uczennicom cnót wnet przybędzie.
Lepiej by zaczął od swoich w rządzie
(tam, gdzie nepotyzm, w bród krewnych w
rodzie).
Chyba że za wzór niewieściej cnoty
stawia Martusię i jej ciągoty.
autor
zetbeka
Dodano: 2021-07-14 11:44:01
Ten wiersz przeczytano 1110 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Nureczka, nie muszę nic dodawać do Twoich słów.
Tak, niech panie z pisu dadzą przykład - zrezygnują z
pracy, kształcenia, zawodu i wracają do "3xK", jak w
dawnym niemieckim powiedzeniu, posłusznie poddając się
woli i władzy ojca czy męża.
Dziękuję i również pozdrawiam :)
To już istna jesień średniowiecza. Coraz bardziej boję
się wracać we wrześniu do szkoły.
...A w kontekście wiersza - panie z PIS-u do garów -
niech dają przykład!
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza :)
Regiel, dużo bym dał, abym mógł zająć się innymi
sprawami. Ale "rzeczywistość skrzeczy".
Pozdrawiam.
Mily, wiem o zmianach w nazewnictwach, ale za rok lub
dwa znowu będzie nowa. Ale chodzi o szkolnictwo, więc
"oświata".
Jeśli masz kłopoty z posłuszeństwem, to już pierwsza
cnota zaliczona :)
Pozdrawiam :)
Mgiełko, mio Cię widzieć i miło, że satyra się
spodobała.
Pozdrawiam również :)
Teraz już MEiN-u.
Ja pewnie będę musiała na jakieś szkolenia od
września.
Pewne cnoty mam, ale najgorzej z posłuszeństwem ;)
Pozdrawiam :)
Witaj
Celna ironia.
Pozdrawiam.
Super ! Pozdrawiam ciepło :)
Mariat, można i zmienić tytuł. Zmienia się kontekst,
ale meritum to samo.
Co do zmiany kolejności słów w 4. wersie - wg mnie
przesunąłby się akcent. Ale i tak, i tak będzie
w miarę dobrze.
Pozdrawiam.
JoViSkA, odpozdrawiam.
Uśmiech wywołać może tylko sama fraszka. Natomiast
temat... wrr".
Borth, tak, to ten od "tradycyjne, polskiej rodziny,
gdzie mążbije i chleej, a żona posłuszna ma być".
Pozdrówka.
Stefa, Ewa :)
Chociaż nie jest do śmiechu, co robi ten hipokryta
wiktoriański.
tytuł bym dała "Na oświatę ministra"
i tutaj
=Lepiej by zaczął od swoich w rządzie
(tam, gdzie nepotyzm, krewnych bród w rodzie).
Super fraszka! :)
pozdrawiam z uśmiechem :)
...A to ten "twardziel", co uważa, że mężczyzna może
zdradzać, chlać, a i przyłożyć czasami, a żona ma
trwać i wybaczać, bo w końcu tylko żoną jest... Czyli
modelowa rodzina... :-(... A nepotyzm... Dziś już pod
innym wierszem napisałem, że ufam, że jeszcze tylko
dwa Boże Narodzenia obłudnicy z tego nierządu będą
spędzać nie z rodzinami, tylko z radami zarządów...
I taaa, nóż mi się w kieszeni otwiera na samą myśl o
tym mrocznym osobniku...
A fraszka super!
Pozdrawiam :-)