Na moją dojrzałą codzienność
Zrobiłam już wszystko, co zrobić miałam,
urodziłam córkę i ją wychowałam.
Praca zawodowa, mam emeryturkę,
już nawet zapomniałam, jak było pod
górkę.
Podróże po świecie, już więcej nie
muszę,
jak się uspokoi, to może się skuszę.
W wierszach opisałam całe swoje życie,
teraz ze spokojem budzę się o świcie.
Testament w szufladzie leży sporządzony,
żeby jeszcze ten covid został ujarzmiony.
autor
elka 123
Dodano: 2020-08-14 17:00:12
Ten wiersz przeczytano 561 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Jak babcia Pawlakowa w "samych swoich"... gdyby to
elektryczke usunac to bylalby juz szczesliwa:)))
Wszystko byłoby dobrze z wyjątkiem tego nieproszonego
wirusa ...
pozdrawiam:-)
Gminny Poeto, pisałam już wiersze o rzeczach wielkich,
i też o małych wiele. Ten jest o dzisiaj, o tu i
teraz, mojego spełnienia wyraz. Brdzo dzękuję Ci za
opinię, bo wiersz jest jak zupa czy bigos.
Krzemanko masz rację, wiersz pisany w pośpichu jak
przeżyte życie, bez przystanków na oddech. Dzięki za
uwagi, poprawiłam.
Bardziej mi pasuje "wirus" w ostatnim.
Pozdrawiam.
życie dopięte na ostatni guzik. Spokój.
Wiersz fajny ale trochę według mnie powrzucany jak
przysłowiowa zupa na winie. Czyli co się nawinie to do
garnka. Czepiam się może niesłusznie do tego położenia
na jednej szali wychowania córki z wyjazdem za
granicę. Ale najwidoczniej jest to dla Ciebie bardzo
ważne. Pozdrawiam z plusem:)))
Faktycznie dojrzale wszystko dopięte
(łącznie z testamentem):)
Msz dobrze byłoby wpuścić trochę powietrza do zapisu
(podzielić na strofy i uzupełnić interpunkcję) i może
odrobinę skorygować rytm
Tak czytam sobie pierwszą strofę:
Zrobiłam już wszystko, to co zrobić miałam,
urodziłam córkę i ją wychowałam.
Z pracy zawodowej mam emeryturkę,
nawet zapomniałam jak było pod górkę.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te uwagi. Niłego
dnia:)
Wszystko zgodnie z mądrym planem. Serdecznie
pozdrawiam.
Pewnie tak będzie.
Fajne jest to życie.
Pogodne, bo spełnione.
Życie ułożone, szczęśliwe, spełnione. Nic tylko zostać
mecenasem sztuki. Namawiam i polecam poezję.
Pozdrawiam. Arek :):)
To się nazywa spełnione życie :)
A jeszcze tyle może się zdarzyć... ;)
Pozdrawiam serdecznie.
:) Czyli, pełnia szczęścia.