Na moment
Kolejny nie warty chwili
Źle dopasowany kamień
Nie umie czasu umilić
Tam gdzie leży niech zostanie.
Nie stanę się dyktatorem
Nie będę wydawał komend
Lecz będę błagał z uporem
Zatrzymaj się choć na moment
Niczym bezdomny na ławce
Niewygodny wszystkim wokół
„Nie dotykam i nie patrzę
Przecież kiedyś da mi spokój”
Ja nadal stoję i krzyczę
Tu na najniższym regale
Bądź częścią mnie, mym życiem
Lecz nie słyszysz, idziesz dalej…
autor
Grabarz91
Dodano: 2011-04-21 08:22:33
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Obojętność jest największym grzechem współczesności.
Powód? Tak jest prościej ale na pewno nie piękniej...
Pozdrawiam
przypomniała mi się piosenka- bądź jak kamień, stój
wytrzymaj, kiedyś te kamienie drgną i polecą jak
lawina... mnie się podoba wiersz
czasem krzyk przynosi ulgę, czasem ktoś
usłyszy...pozdrawiam
krzycz wierszem to pomaga my usłyszymy...emocje
...ładny ...pozdrawiam ciepło
Tam najciemniej i najtaniej tylko krzykiem przywołasz
...
bardzo emocjonalny wiersz, ilu z nas tak krzyczy a
nikt ich nie zauważa...