na niby
szarpał struny płomiennych drzew
strząsając iskry - jesienną treść,
wiatr co zaryczał, jak ciszy lew
nucący echa samotną pieśń
i strząsał, strząsał w zieloność traw
pióra płonące z nadmiaru barw
a my wpatrzeni, wklejeni w szybę
żyjemy naprawdę, choć trochę na niby
autor
aegrimonia
Dodano: 2006-11-12 00:36:15
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.