na pewno przyjadę
na pewno przyjadę
i zjem Cie jak wytrawną czekoladę
całą Cię pochłonę w żarłocznej miłości
i nie pomogą protesty
ani puste złości
do serca Cię przytulę
i odfrunę w krainę nieznanej
dotąd namiętności
o losie mój jedyny
spraw by ta nie dościgła
nimfa-Diana namiętności
przenikła moje zmysły
dostanę to od losu
to rzecz wątpliwa
ckliwość mnie ogarnia
i cały drżę w swym ciele
Ty jesteś mą nimfą o boski Aniele
adam s 17 lip 06
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.