Na plaży
Pogubiłam dni na plaży
leżą jak muszelki
zagrzebane w piasku
między kamykami.
Morze falą je zagarnia
wielkie morze i ja
sami tu jesteśmy.
Jeszcze tylko słońce
wabi ścieżką w toni
iść nią i poszukać
lecz kto dni dogoni?
Nawet gdybym poszła
złotą ścieżką w fale
to dnie niepotrzebne
byłyby mi wcale.
Więc szukać nie będę
zostaną na plaży
jeszcze więcej ich potracę
aby potem marzyć.
I tęsknic za dniami
które fala zmyła
a morzu zostawić pamiątkę
że tu byłam.
Puerto de Mazarrón
Komentarze (8)
wiersz pełny tęsknoty do lata,ciepła i wakacji...no
cóż zima długa pozostaje tylko pomarzyć
No ale ten opis nadzwyczaj udany,a poza tym jak długo
jeszcze chcesz się plażować-dzisiaj już mi chęci na
nowy wyjazd zrobiłaś,ale duże śniegi i ciężko zostawić
narty...powodzenia
kocham morze....a tym bardziej teraz w zimowej szacie
jest piękne...pozdrawiam...
Temat ciekawie poprowadzony w wierszu - fajnie tak
poczuć lato zimą, niekoniecznie pod pierzyną. Mam
malutkie ...ale. W pierwszych dwu strofach jakoś z tym
rymem...a może ja się nie znam? Pozdrawiam
Nie będę Ci zazdrościć.Lutka pod pierzynę zaciągnęłam
więc mi ciepło. Pozdrawiam
Bardzo ładny ,ciepły wiersz.Marzenia pomagają
żyć,dobrze wspominać miłe chwile.Pozdrawiam
serdecznie.
...morze , plaża...a tu śnieg problemy stwarza :))
piękny temat tej zimy aż się cieplej zrobiło+