Na pobudkę już czas...
Spoglądając dziś na Polskę,
serce wyje mi z rozpaczy,
widząc tylko dwa kolory,
już nie mogę na to patrzeć.
Biały z czarnym się ścierają,
straszną walkę z sobą toczą,
pozostałe ciut schowane,
obserwują wszystko z boku.
Dokąd to nas zaprowadzi,
opamiętać już się trzeba,
czarny do lamusa wysłać,
umiejętnie go pożegnać.
Bóg ostatnią szansę daje,
pragnąc rozum w nas obudzić,
byśmy byli mądrym krajem,
skupiającym wkoło ludzi.
Fałsz, obłuda rządzi nami,
jaką drogę wybrać chcemy,
dalszą wojnę toczyć mamy,
czy nareszcie zmądrzejemy?
Komentarze (181)
Na czasie napisane, a co do zmiany - już przecież mamy
- sami Polacy wybrali...
Reszta siedziała w domu, albo nie miała zdania - tak
najlepiej.
" Dobra zmiana " to kasa na wszystko, bo prostych
ludzi przecież bardzo łatwo kupić, obietnice,
ograniczanie wolności, zastraszanie i panosząca się
hipokryzja, która bardzo dobrze się ma.
Nawet jeśli uda się odsunąć dzisiejszych rządzących od
władzy, to nie wiem, jak damy radę się pozbierać po
toczącym się rozdawnictwie, bałaganie w sadownictwie,
szkolnictwie, przyrodzie etc.
Jedyne, co przyświeca "najwyższemu" i jego świcie - to
otępienie społeczeństwa, bo tępym narodem łatwiej się
rządzi :)
Unia wszystko psuje...
Wybory są w rękach tych, których nie da się kupić!
Do czego doszło... :(
Pozdrawiam Norbercie:)
Dziękuję Marysiu za wizytę, przed chwilą pisałem do
Wiktora tłumacząc, że warto zagłosować na trzecią
siłę, którą może być połączona lewica. Ktokolwiek
zwycięży będzie musiał się z nią liczyć. Ciepło
pozdrawiam, miłego dnia :)
Sądzę, że społeczeństwo mądrością słynie i ani Polska,
ani Unia nie zginie. A na kogo głosować? Każdy
przecież dobrze wie, że partie wiodące są dwie. Wg
każdej z nich - tylko one są w stanie Tobie Norbi
dogodzić i innym nie zaszkodzić, a jak naprawdę jest,
już przerabialiśmy ten test. I doskonale tyle prawd
wiemy co na talerzu zjemy. Zatem - będzie dobrze, bo
musi być dobrze.
Wiktorze, będę wraz z żoną głosował na odrodzoną,
połączoną lewicę aby obydwie strony tą bielszą i
całkiem czarną, nawet gdy zwyciężą zmusić do myślenia,
pogodzenia z faktem, że jesteśmy kolorowi i nigdy nas
nie wrzucą do jednego worka a kościół niech się
najpierw zajmie sobą a potem może będzie miał prawo
mieszać się do polityki. Uważam, że w obecnej sytuacji
jest to jedno logiczne rozwiązanie. Trzecia strona
przy dość dużym poparciu może obudzić kraj z marazmu w
jakim obecnie się znajduje.
Serdecznie dziękuję za wizytę pozostałym gościom
życząc wszystkim miłego dnia :)
Norbi! - za ten daltonizm - to ja stanowczoi bardzo
przeprasza. Ze mnie zwierzę polityczne i emocjonalne.
Poniosło!
Może jednak w kampanii wyborczej zobaczymyjakieś nowe
- pozytywne aspekty spolecznoagitacyjne. To byloby
może niewiele, ale - jednak coś.
Serdeczności:)
Mslę Norbi, ze u Ciebie odrobinka daltonizmu, jesli
twierdzisz, ze wybierać będziemy między czarnym a
białym. Czarne ma to do siebie, ze trudno przyjmuje
inne kolory, a białe jest mocno przybrudzone... - ale
na farbowanie dość podatne.
Przychyliłbym się do opinii Jastrza, choć pewnie
zagłosuję odmiennie od Ciebie Norbercie i odmiennie
niż Jastrz. Nawet wielkie pranie wyłącznie w czasie
kampanii - dla mnie - niewiele zmienini.
Wiersz na czasie i dobrze napisany.
Pozdrawiam serdecznie:)
Niestety. Wybory coraz bliżej i jak zwykle - wybierać
możemy jedynie pomiędzy złem mniejszym i większym...
Wiersz bardzo na czasie i ze słusznym przesłaniem,
szkoda tylko że niektórzy chyba nigdy nie zmądrzeją...
Pozdrawiam :)
Polak Polakowi...
Pozdrawiam
To tak daleko zaszło, że aż się boję pomyśleć co
będzie dalej... Pozdrawiam Cię Norbercie
Tu nie wystarczy tylko mądrość, już nie:)
Ładny wiersz Norbercie :)
Pozdrawiam:)***
Dziękuję Annie, Bożenie (Aiszy*) i Marioli (Iris&) za
miłe wizyty. Ja wraz z żoną będę głosował na kolorową,
połączoną lewicę z Wiosną na czele. Czas obudzić
Ojczyznę z marazmu. Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego dnia :)
Zdecydowanie za długo już trwa...
Pozdrawiam Norbercie :)
Miejmy taką nadzieję, że kiedyś?
Miłego dzionka:)
W wierszu wspomniałem o Unii. Rządzący wraz z częścią
kościoła będą robili wszystko by nam ją zohydzić. To
ona jest ich największym wrogiem. Decyzja czy zechcemy
się z nią połączyć na stałe lub praktycznie za niezbyt
długo pożegnać jest w naszych rękach a właściwie
głowach...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam życząc miłego dnia :)