Na początek wspólnej drogi
Mariuszkowi
Moją miłość przyjmij w darze
jak słowika śpiew, gdy słońce wschodzi
wtedy Ci dopiero pokażę
jakimi krokami się do szczęścia dochodzi
Weź mą rękę w swoją dłoń
chodźmy razem w stronę słońca
pogłaskaj lekko moją skroń
kroczmy tak razem bez końca
Zapamiętaj głośny śmiech mój
i moje słowa z czułości
ja do serca schowam uśmiech Twój
i Twoje dla mnie podarunki z miłości
I bądźmy tak razem aż do śmierci
i kochajmy tak bardzo nawzajem siebie
niech żadna pokusa nas nie nęci
i spotkajmy się na zawsze w niebie
moje życie dzięki Tobie nabrało sensu :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.