na pogrzebie też nas okłamią
20 lat przypadku
zwodzenia serc
i myśli
upchanych w reklamach
nikt nie zapytał
nikt nie poznał
więc ile wiosen
było prawdziwych
o spacerach nikt nie mówi
tylko
bóg
nieśmiertelność
jakby była religią jedynie
a o łzach po rozstaniu
nocy z kimś równie
samotnym,
o bólu zęba
i karze za swój taniec
na czerwonym świetle zakazu miasta
nikt nawet nie wspomniał
jakby nigdy się nie wydarzyły
te dwie nieudane randki
kiepski poniedziałek
i złość na bliskich
deszcz zgarnięty z ulicy
wprost na nową sukienkę
przez spóźnione samochody
czy go też nie było
a on, który kochał
by odejść z łatwiejszą
czas przestał krążyć
w jej żyłach
ale czy żarówka
gaśnie wspomnieniami pokoju
więc dlaczego
tylko bóg
nieśmiertelność
i nic
o wstręcie do pomidorowej
i niedoczytanych książkach
Komentarze (1)
:):) naprawdę dobry z Ciebie poeta - jak myśli
ubierasz w słowa... :)