Na pół gwizdka
Widziałam żurawie
(gdzieś klucz zagubiły),
leciały wytrychem.
Mijały doliny,
pagórki, jezioro,
ulicę sąsiednią.
Zabrałam się z nimi.
Otworzą mi niebo.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-08-17 08:48:07
Ten wiersz przeczytano 3867 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (97)
loka :) Dziękuję za poczytanie. Pozdrawiam :)
Tylko wróć z wiosną.Pozdrawiam.
Na tej ;)
suzzi, anno ( no to lecimy. Navtej autostradzie jest
dużo miejsca ;)
dziękuję Wam za poczytanie.
Lecę z Tobą!! (może za Tobą)
krótko, treściwie..pozdrawiam
A jak nie otworzą? Czyściec zobaczą i o niego
zahaczą?.... Fajny wiersz, pozdrawiam...
Socha, PanMiś, Okoń, Niezapominajka,
miło, że zajrzelišcie :)
I można odlecieć :) Gdyby tylko ludzie mieli skrzydła
;) Pozdrawiam serdecznie
Wytrych to klucz do naszego szczęścia. Żurawie symbol
odlotu.
Ładna miniaturka.
Pozdrawiam!
Odleciałem razem z Twoim wierszem, Zosiu, pięknie.
Pozdrawiam
Ale masz wyobraźnię i potrafisz w nią odlecieć. Fajny
wiersz + i Dobrej nocy.
ZOLE, dziękuję :)
Milyeno, fajnie, że się przydały :)
Dzięki Zosiaku za podpowiedzi :)
Tak niewiele a obraz w pełni :) moc pozdrowień