Na przekór
Zmęczony czas przygląda się młodej
dziewczynie.
Z jej ciała wyrasta jabłoń o owocach
nabrzmiałych sokiem życia.
Jesień, zawsze przedwczesna, strąca je na
pożółkłą trawę.
O poranku lukruje liście siwą szadzią.
Apetyczne staje się niejadalne.
Przez zaciągnięte zasłony sączy się jedynie
światło latarni,
ale w głowie defilada spojrzeń, dziesiątki
par oczu.
Bezceremonialność i dyskryminacja.
Jedna pora roku - zapętlona jesień
życia.
Witalne staje się apatyczne.
Jaki termin ważności ma kobiecość?
Dokąd sięga męskość?
Czas mnoży kanty i wyboje.
Nie leczy ran.
Nie obiecuje.
Dziewczynie w głowie krzewi się wiosna.
Na przekór i niefrasobliwie.
Nierealne staje się możliwe.
NUNa
Komentarze (20)
Najbardziej mnie trafiło "Czas mnoży kanty i wyboje.
Nie leczy ran. Nie obiecuje." Trudno nie przeczytać
wiersza ponownie :)
Ciekawy wiersz, czas nie jest niczemu winien. Wszystko
układa się i analizuje w naszej głowie.
Pozdrawiam serdecznie
Nie obwiniajmy czasu za to, że coś nam w życiu nie
wyszło, chwalmy go, że płynie, bo gdy stał miejscu jak
wryty, nie mielibyśmy szansy na spełnienie marzeń a
świat pogrążyłby się w marazmie.
Z podobaniem refleksyjnego wiersza
serdecznie pozdrawiam :)
To nic że jesień przyprószyła włosy
wazne co w sercu - a tam wiosna
o kazdej porze roku.
to nic że czas nieubłaganie płynie.
my jestesmy ponadczasowi....
czego życzę z serca
serdecznosci
Wreszcie mam czas na komentarz - przyzwyczailiśmy się
winić czas, gdy idzie nie po naszej myśli, a przecież
dzieje się tak jak w podświadomości nasz rozum
dyktuje.
Zatem - warto wprowadzić w życie zasadę - myślę tylko
pozytywnie i dzieje się też pozytywnie.
Z kolei - kanty i wyboje - to też warto przemyśleć, bo
karma wraca jak bumerang.
Wiersz bardzo refleksyjny.
Piękny i mądry wiersz. /Dziewczynie w głowie krzewi
się wiosna.
Na przekór i niefrasobliwie./ nie ważny wiek, ważne co
w sercu i duszy, a frasobliwość, na przekór
wszystkiemu, niech rozwija skrzydła. Pozdrawiam
Danusiu i dziękuję :)
Jak zwykle bajecznie z doskonałym zakończeniem
Ciekawy refleksyjny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo podoba mi się przekaz. A pytanie " Jaki termin
ważności ma kobiecość ?" zmusza do refleksji . Z dużym
podobaniem ;-)
najbardziej podoba mi się ten fragment:
"Dziewczynie w głowie krzewi się wiosna.
Na przekór i niefrasobliwie." - Pozdrawiam.
Witaj góro :) Ten wiersz tak mnie wzruszył, że aż się
popłakałam...termin ważności się kończy tylko wówczas,
kiedy się poddamy...wszystko zależy od psychicznego
nastawienia i stopnia pogodzenia się z
nieuniknionym...
Niezwykły wiersz...
Pozdrawiam ciepło :)
No cóż, przemijanie jest nieuniknione. Czasami trudno
jest się nam z nim pogodzić. Ważne, aby nie odbierało
nam godności.
Życiowy wiersz skłaniający czytelnika do refleksji nad
owym przemijaniem.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawe i refleksyjnie o przemijaniu
Pozdrawiam serdecznie :)
Podejścia do przemijania uczmy się od mężczyzn :)
Oni zawsze uważają się za "ósmy cud świata" nawet jak
wyglądają jak "siedem nieszczęść" ;)
A wiersz bardzo dobry. Nie można być dla siebie zbyt
surowym, bo ciało to tylko część całości. Na szczęście
nie dla wszystkich decydującą o naszej wartości*
Pozdrawiam
świetna refleksja nad przemijaniem.