Na przełaj
To tylko deszcz
o szyby cicho dzwoni,
na parapecie składa mokre nuty.
Jesiennie już,
a w płatkach pelargonii
wyblakły róż.
Poranek taki smutny,
jakby za karę musiał wstać.
Na ścianie blednący cień -
anielsko uskrzydlony.
Wiem, że tu byłaś.
Proszę, módl się za mnie,
bym mogła tylko
jeden sen dogonić.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-11-25 12:01:08
Ten wiersz przeczytano 6177 razy
Oddanych głosów: 145
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (148)
Piękny wiersz... czasem takie prośby zostają
wysłuchane
Piękny wiersz i metafory. Super. Pozdrawiam.
Dziękuję Wam.
Piękna poezja.
Czy ten cień, to duch zmarłej matki?
Najważniejszy sen, to sen o miłości. Dogonić go,
oznacza spełnić się w niej.
Z przyjemnością
:)
Ukłony i pozdrowienia.
Bardzo ładny wiersz...
Miłego dzionka Zosiu:)
Nie wiem o jakim śnie mowa, ale wiersz bardzo mi się
podoba.
Dobrej nocy Zosiu życzę.
Dziękuję Wam.
Pięknie.
Pozdrawiam
Wzruszająco... Pozdrawiam:)
Ładny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Dziękuję Wam za poczytanie.
Podoba :)
Podoba mi się bardzo!
Choć wiem, że zmarli nic już nie mogą...
Pozdrawiam.
Piękny.