Na skraju czerwca
Wszystkiego, co rozpromienia pomimo i wbrew - Wszystkim Wam życzę :)
z gęstwiny lasu
po pajęczynie ścieżek
przez świerkowe wrota
wybiec na łąkę
krople rosy strącać bosymi stopami
przyspieszonym oddechem płoszyć dmuchawce
świerszczom dziękować za koncert
a Bogu za świerszcze
niech wiatr w ramiona promienie słońca
porwie
i zatańczy we włosach
a kiedy zapytasz
czy bardzo i czy na zawsze
ja na Twojej dłoni źdźbłem trawy
napiszę odpowiedź
Komentarze (26)
Urzekasz ciepłą liryką, która porusza serce..
I wspólnie przywołaliśmy to czerwcowe ciepło, żeby się
nawzajem podnieść na duchu :)
Ładne wersy pachnące łąką i czerwcowymi sianokosami, a
odpowiedz nie musiała pisać źdźbłem trawy, widziałem w
jej oczach, i to był najsmutniejszy czerwiem mojego
życia.
https://www.youtube.com/watch?v=e_e9Dg6qiNs
Serdecznie z plusikiem pozdrawiam
Jest poezja...:-)
Błogo :-)
Serdecznie pozdrawiam :-)
Wyprzedzasz o pół roku przyrodę - ale poezja daje na
to zgodę i od razu ciepełko zawitało w sercach
czytelników. Ślę ciepłe pozdrowienia
po lekturze wiersza.
Serdecznym podziękowaniem za wszystkie życzliwe słowa
otwieram poniedziałek. Trwajmy dzielnie.
Mamy swoje okna z widokiem na nadzieję :)
To źdźbło trawy- pięknie.
Zachwycasz wersami. :)
Pozdrawiam z dużym podobaniem:)
*łąką
Bardzo ładne wersy pachnące łąka, pozdrawiam ciepło.
Niezwykle poetycko,barwnie i romantycznie.
Prześlicznie. Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Serdecznie pozdrawiam :)
Piękny, merafooryczny wiersz.
Z ogromnym podobaniem czytałam :)
Pozdrawiam serdecznie.
Oooo...jaki las metafor! Świerkowe wrota - cacuszko.
Baaardzo poetycki ten skok w czerwiec :)
Urocza liryka. Jest subtelnie, świerszczowo i po
prostu poetycko.
Pozdrowionka noworoczne :):)
Miało zapachnieć czerwcem w styczniu, a tu nie tylko
zapachniało :)
Dziękuję!