Na sprzedaz
Sprzedalam sie,
za odrobine czulosci
- tak bardzo bylo mi brak
meskich dloni i ust.
Kolysales mnie
tak bardzo delikatnie,
zmyslowo
obiecujac odrobine nieba
- slowa dotrzymales.
Sprzedalam sie
- za wspolna noc,
kiedy calowales
jak nikt inny,
za wypowiedziane
w moich pragnieniach
urocze slowa
z ta nuta
bezgranicznego pozadania.
Sprzedalam sie tej chwili,
ktorej nigdy sie nie zapomina.
Kochalam sie
w twoim spojrzeniu,
bladzacych dloniach,
pocalunkach.
Sprzedalam sie tobie
i zrobilabym to raz jeszcze,
gdybys tylko chcial
kupic mnie choc na chwile.
Komentarze (3)
... sprzedam się ....gwiazdom.. uczuciom
..marzeniom......ale swego... ja..nie
sprzedawaj.....wiersz ciekawy,,,miłego wieczoru....
...ja tez.
Bardzo podobają mi sie słowa w tym wierszu...
Tak, jakbyś czytała w mojej głowie - to niesamowite.
Już ci mówiłam kloe, jest super, zakończenie super
trafne, podkreśla emocje...Aga