Na styku mroku
oddycham na palcach
zaplatając marzenia
stoisz naga
z rumiankiem we włosach
na piersiach surowy jedwab
i nadzieje w oczach się złocą
kwitnie wiosna
i trawy we mnie szumią
by wejść między łąki błyszczące
spójrz
przez otwarte okno
wpadł wiatr pełen jest ciebie
i senność się rozmyśla
między dźwiękiem a dźwiękiem
dla ciebie te kwiaty nieznane
Komentarze (25)
Piękny wiersz i zachwycił:)pozdrawiam cieplutko:)
Fajnie, że wróciłeś ( z dobrym wierszem).
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz:)
Zachwycający. / oddycham na palcach
zaplatając marzenia */ cudnie. Pozdrawiam :)
Cudowny wiersz
Pięknie
O jaki piękny powrót :)
Pozdrawiam
☀
Zmysłowo ujęte.
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami owego życia.
Pozdrawiam
Marek
Kogo moje stare oczy widzą :-)
Wiersz śliczny :-)
poetycznie, pięknie.