Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na szczycie

To była ta ostatnia godzina,
którą wybił mi zegar na szczycie góry.
Nie mogłem spoglądać w dół...
I tak nic bym tam nie zobaczył.
Stoję w miejscu mego rodu,
mej pierwszej rodziny.
Dziedzictwo krwi... to jest mi dane,
nikt temu nie zaprzeczy.
Zostałem wychowany w dobrej wierze,
w takiej też pozostanę.
Prawdą jest natomiast, że splątany w problemach
dnia powszedniego próbuję się wydostać z wielkiego muru,
który otacza mój mały świat.
Zaiste bowiem krążą myśli człowiekowi,
który odcięty totalnie od społeczności,
zaczyna dostrzegać plany niewidoczne dla ludzkiego oka.
Ta bowiem mistyczna wizja apokaliptycznego sensu życia i smierci,
okala mą duszę natchnieniem i potęgą miłości.
Pesymistyczne, mroczne i bezbrawne pragnienie wieczności,
przyćmiewa moje dotychczasowe zamierzenia...
Jakże radosna jest pieśń,
iż zostało mi tak wiele czasu na dopełnienie wszelkich obowiązków.
Zaprawdę powiadam wam, że mamy tyle do zrobienia za życia,
godnym uwagi faktem jest nasza stabilność umysłów.
Poniekąd raczą one nas spychać na wody nieznane,
których biedni żeglarze raczyli doświadczyć.
Ostatni będą pierwszymi,
tyle razy już to słyszałem...

autor

Beloghtar

Dodano: 2006-12-13 00:03:55
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »