I na tym kończę.
Dzisiaj kolejny wiersz napisałem ,
i na tym kończę jak planowałem.
Wszystko początek ma i swój koniec,
który odważnie brać trzeba w dłonie.
A nie przeciągać, czyniąc na siłę,
to co się wlecze jak flaki zgniłe.
Syna spłodziłem zgodnie z życzeniem,
by ciąg nazwiska miał potwierdzenie.
Córka wiadomo, musi mieć brata,
jak jest inaczej to wielka strata.
I dzięki temu, oraz mozołem,
komplet w rodzinie tak osiągnąłem.
Drzewo sadziłem, nawet zmuszony,
na czyn partyjny siłą goniony.
Domy też były moim udziałem,
W ,,Fabryce domu’’ wszak
pracowałem.
I jak tu piszę moje starzenie,
wypełnia męskiej dumy spełnienie.
Dlatego kończę, bo tak to czuję,
że już niczego nie potrzebuję.
Komentarze (6)
Bardzo zgrabnie podsumowane życie... ładny wiersz
Mówi się,że coś się kończy i coś zaczyna.Ale
wiem(przynajmniej tak przypuszczam),że jak coś
poczujesz to wrócisz z nowym wierszem;)
podpisuje sie pod zaklinaczem...skoro jeszcze nie czas
naCiebie, wiec zycie przed...nawet i te spokojniejsze
:)
Skoro jeszcze nie dzielisz majątku, to oznacza tylko
chwilowe zmęczenie, czyli jednak czegoś potrzebujesz -
odpoczynku :)
A cóż to jest koniec? Wg mnie to początek nowego i nie
tylko wg mnie. A więc wszystko przed Tobą
Może jeszcze nie koniec...Teraz jak jest już chwila
wytchnienia i więcej czasu dla siebie, trzeba
korzystać z życia.