Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na wiosenny świt...

Zamknięty w metalowej klatce życia, przegryzam pręty na drodze ku wolności...

Nie widać końca tej drogi,
co życiem zwana jest,
widzę tylko jej odnogi do bardzo wielu sfer.
Konając w ramionach świata,
oddać Bogu mą duszę,
śmierci ciało,
Tobie serce- muszę...
Zła godzina w mym zegarze głośno bije,
chwile, chwile, chwile; zginiesz!?
Nie wszystek umrę?
Sądzenie o sądach,
nie dla człowieka jest taka rola,
odejść nie mogę, bo co pozostanie?
Samotność, żal, łkanie?
Śmiech, radość, szczęście...
Nie stanę ludzkości na drodze,
lecz zostanę sobą,
nie szukam ukrytych prawd,
to one mnie znajdują.
Wielkie nadzieje rozbudził we mnie świt,
dając mi to co mam,
więc czemu nie wiem?
Widocznie ubytek dnia codziennego,
nęka me wnętrze
a głupie jak niebo słowo: ja,
wciąż gra i gra,
jak pozytywka,
cudna tancerka, co w rytm muzyki żyje.
Widoczność mych słów przesłania mgła,
a co za nią jest?
Boże przez dużą literę pisany,
pozwól odetchnąć,
otworzyć bramy umysłu...
Jedną jedyną pociechą istnienia,
jest moja nadzieja,
przyczyna wierzenia... w Ciebie...

Nie widzieć śladów stóp to nic, gorzej jest nie widzieć ludzi, którzy je zostawili...

autor

JJ

Dodano: 2008-01-27 12:22:35
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

tamten tamten

świetny... prawdziwy... otwarty... podziwiam autora

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »