Na wiosnę
zakwitłam na wiosnę
w parku wyciągam płatki do słońca
słony ślad zimy zmył ciepły deszcz
zakwitłam na wiosnę
wczoraj złamana dzisiaj powstaję na nowo
na różowej sukience usiadły motyle
zakwitłam na wiosnę
w zielonej trawie nadzieja wyrosła i
siła
kolorami pokryła szary świat
teraz mam pewność że nawet zdeptana
znowu zakwitnę na wiosnę
autor
Małgorzata Wiśniewska
Dodano: 2014-04-09 09:05:35
Ten wiersz przeczytano 2100 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Ładny wiersz :)
Czas wiosny - czas odradzania się na nowo. Pozdrawiam
Ciekawy, optymistyczny wiersz. Wiosna to chyba
najpiękniejsza pora ;)
Miłego!Pozdrawiam serdecznie
/19:53/
ciekawie, wiosennie, z nadzieją :))
Pozdrawiam
Piękny wiersz. Czujesz się Małgosiu czasami jak
stokrotka. Te małe kwiatki odrastają i zdeptane.
Dziękuję, że zaglądasz do mnie.
Serdecznie pozdrawiam
Małgosiu, jesteś czynnym wulkanem optymizmu.
Serdecznie pozdrawiam.
dzięki, pozdrawiam, dobrego dnia:)
Dobrze tak na wiosnę zakwitnąć. Chciałbym , lecz mi
pora już o jesieni myśleć.
pozdrawiam :))
Witam Gosiu ,pięknie napisane,pozdrawiam
dokąd dotarze coś z wiosny
Ładnie spogląda nadzieja z twojego wiersza, choć taka
delikatna, a jednak ma moc :)
kwitnij wiecznie
Myślę, że nie tylko na wiosnę potrzeba jest taka, aby
zakwitnąć…
Czasami inni zakwitają przez całe życie?
Ciekawie napisałaś o niezbyt udanym życiu, wiersz
zrobił na mnie wielkie wrażenie nie wspomnę o dużej
dawce optymizmu.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za wizytę;)
Piękny wiersz... +++
Pozdrawiam
Pięknie zakwitnąć na wiosnę!
Cieplutko pozdrawiam:)