Na wysokim drzewie
Na wysokim drzewie, usiadł orzeł biały,
spogląda na Polskę, a wzrok ma
wspaniały,
podziwia miasteczka drogi i ulice,
i myśli ma skryte, czym dziś się
zachwycę.
wszystko wciąż rozkwita, Polska w siłę
rośnie,
i ludzka gromada bawi się radośnie,
wietrzyk ciepły wieje, aż przyroda
śpiewa,
gdy jest Polska silna, duszę mu
rozgrzewa.
lecz w ten głos radości, cichy fałsz się
wkrada,
taki niepozorny, lecz tonacją włada,
i już coraz głośniej niesie się dokoła,
że nie słychać „Orle Polska ciebie
woła”.
Rozłóż białe skrzydła, nad domem
ojczyzną,
nad miastem wspaniałym, i tą ziemią
żyzną,
ratuj przed zagładą, chamstwem polityków ,
co żyć nie pozwolą, bez swoich
przytyków.
Brak przyzwoitości, nienawiść w krąg
sieją,
że się z zagranicy z Polaków już śmieją,
i czekają tylko, by się krew polała,
żeby w ich niewole, Polska się dostała.
Machnij orle skrzydłem, niech wicher
zawieje,
schłodzi łby gorące, i rozum przywieje,
żeby zrozumieli, Polska dla każdego,
przestali się niszczyć, nie robili
złego.
Mówili co zrobić, i żeby zrobili,
nie tylko gadaniem umysły mamili,
wybrać Prezydenta chłopa patriotę,
nie jakąś dla ludzi nieznaną istotę.
Komentarze (34)
Interesujący, refleksyjny tekst, pozdrawiam
serdecznie.
na tym polega demokracja, że nie można poglądów nikomu
narzucić. Ale dobrze by było, by ktoś na tym
stanowisku był patriotą.
Bardzo ładnie i rytmicznie wygłoszona myśl
patriotyczna, tylko co do wyboru prezydenta - niech
każdy wybiera jak czuje.
Ciekawy tekst z mądrą puentą.
Na moje oko "niepozorny" piszemy razem.
Pozdrawiam :)