Na zaloty
Nie w tym cały jest ambaras
Żeby dwoje chciało naraz
Bo że dwoje chce to wiemy
Z tym już nie dyskutujemy
Tak się proszę pana składa
Że w tym kłopot jest nie lada
(Nie wiem co by tu pomogło)
Żeby dwoje naraz mogło
Pan gotowość swą wyraża
Przez to kłopot trochę stwarza
Tej kobiecie ułożonej
Asertywnej choć szalonej
Z drugiej strony zaś łaskawej
Namiętnej acz bardzo prawej
Co chronić niejako musi
Swej wielce wrażliwej duszy
Przed czym to chyba pan wie
Tłumaczyła już panu - we śnie?
Przed jałowym pożądaniem
Które źródłem wielu zranień
Już wielu nogi swe połamało
Gdyż ci próbowali zbyt śmiało
W ofercie niewiele mieli
Na skróty dojść do niej chcieli
Czymże tak pana skusiła?
Jakąś strunę pobudziła?
I co pan chce dać tak zawzięcie?
Swą duszę ciało czy serce?
Wyciągając puentę z fraszki
Na zalotne te igraszki
Miej w zanadrzu pełen pakiet
Nie oferuj uczuć makiet

Elżbieta DeZet



Komentarze (10)
Świetny wiersz,
nęci, bez chęci zrealizowania,
ot lawirujacy lowelas,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:))
Z wielkim podobaniem przeczytałam te zaloty :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny, za głosy, za
pozostawienie komentarzy. Miło Was czytać :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo poetycko o zalotach.
Czyta się jednym tchem.
Bardzo dobry wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Z pewnością szczerość uczuć jest cenna, a jeśli są
głębokie i prawdziwe, to wszystkie bariery
pokonają szybko.
Pozdrawiam serdecznie :)
najważniejsze by się zgrać. Wtedy wszystkie przeszkody
można usunąć (np. ręcznie)
taaa..facet zawsze chce, ale nie zawsze może, kobieta
zawsze może, ale nie zawsze chce...Pozdrawiam ciepło
Eluniu:)
Z podobaniem - można śpiewać i tańczyć, bo na
wyciąganie wniosków to już zapewne jest za późno.
Czasami z tym pakietem bywa trudno:) Wiersz odbieram
jako w tonie lekkiego humoru.
Pozdrawiam Elu:)
Marek
Na jaką nutę tańczymy