Nad grobem Twoim
Znowu stanę nad grobem Twoim
w tłumie ludzi tak dobrze Ci znanych,
ziemię łezką gorzką podleję,
byś czuła,że jesteś kochana.
Przywitam się z Tobą jak zawsze
przytulę dłoń do pomnika,
pogłaszczę po głowie,
zapalę Ci światło-jak lubisz.
Pogadam z Tobą trochę
tyle jest do opowiedzenia,
zawsze lubiłaś mnie słuchać,
śmiałaś się z mojego zrzędzenia....
Ciężko pogodzić się z myślą,
że Ciebie wśród nas już nie ma,
byłaś taką iskierką
i ciągle jesteś-to się nie zmienia.
Wiem,że rzedko Cie tu odwiedzam,
wybacz-ale nie lubię tego miejsca,
wolę z Tobą pogadać w domu
tam też jesteś obecna...
Kolejny rok ,jak czas szybko mija,
jeszcze niedawno byłaś
...poprawię się byłaś i będziesz
pamięć i miłość-to nie przemija.
Pamiętam jak byłaś mała,
mówiłaś,że będziesz motylem,
teraz nim jesteś...
jesteś motylem,
jesteś aniołem,
który nad nami czuwa...
wyślę Ci ten liścik,
choć myślę,że i teraz gdy go piszę,
to siedzisz i czytasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.