Nad jeziorem :)
:):)
Byłem wczoraj nad jeziorem, działo się to
już wieczorem
Woda ciepła jak w czajniku, więc siedziałem
w niej bez liku
Patrzę, kolorowe samochody, taki tuning to
krzyk mody
Szpecą tylko sobie bryki, a jak wyją te
silniki
Po minucie słychać dobrze rąbaninę w
czarnej kobrze,
tak ją nazwał jej właściciel, zwany przez
koleszków "Kisiel".
Już wycieram się ręcznikiem i do auta idę
z rykiem, że do domu muszę jechać i w
upale dalej zdychać
:):)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.