Nad świtem u twych piersi
Dedykuje wiersz dla Ani Gutowckiej tylko nie wiem gdzie mieszka.
Księżyc błyska w oknie
na tle jaskrawego złota
Twe piersi obdarzone
Nagością barwą anioła
Och ty miła z głębi piersi
wysusz swe odbicie
w roni wód daj popatrzeć
skrycie.
Gdzie sięgam do niebios daleko
Ślad błękitny motyl wleciał
Nie mówiła nic cicho
Mój blask błyszczy na niebios
Hen daleko zasnąć na sutkach o
świcie czysto i cicho
A jak odsłonisz to co pod
Bluzeczką masz napisze
dwa zdania przesiąknięte namiętnością
a ja wciąż w marzeniach trwam.
Apryasz wojciech
Komentarze (8)
ciepły erotyk "na odległość" powiedzialabym. moze
zdobędziesz jej adres i slowa zmienisz w czyny...
Ty tu Arinie erotyką nam;)I jak później spać po takim
czytaniu?Spróbuj...najpierw są marzenia, apotem trzeba
w czyny iść;)
zmysłowy twój erotyk,
delikatny jak muśniecie ust....
piękny jak ciało....brawo...
w ladnych slowach obnazyles swoja ukochana zycze
spelnienia marzen i przytulic sie do tych piersi ktore
w tak poetycki sposob opisales
Delikatny erotyk. Jak marzenie...
Widzę że poeta ostatnio zainteresował się wyłącznie
piersiami....wybranką Twojego serca nie łatwo zostać,
rozsyłasz swoj urok we wszystkie strony świata.
Zatrzymaj się przy jednej dłużej niż na chwilę...A
wiersz mi się podoba.
Zgrabny erotyk, choć ja tu dostrzegam parę
niedociągłości, oczywiście tylko w budowie zdań.
Proszę przejrzyj go jeszcze raz i sprawdź gramatykę,
bo parę wyrazów pomimo wszystko musisz bardziej
dopracować do reszty..
tak dobrze ją obnażyłeś, a nie wiesz gdzie mieszka??
To bardzo ciekawe! Wiersz jest poetycki,
"przesiąknięty namiętnością".