Nadbagaż
Powiedz mi na co Ci cierpienie
Po co targasz za sobą cały ten ból?
Pytasz, czy pomogę Ci dźwigać?
Odpowiem "nie", a Ty nie zrozumiesz.
Poczujesz się odtrącony, ale ja
Znam dobrze Twoje położenie
Ja też musiałam zażegnać przeszłość,
W której tkwiłam i nie płakałam
Lubisz zapach wiosennego wiatru?
Tyle w nim świeżości, ale Ty
Nie idziesz za nim, choć Cię zachwyca
I tego nie rozumiem, tego nie robiłam
Wdychałam z całych sił i dałam mu się
porwać
Znam dobrze ten zapach, ten klimat, to
uczucie
Nie poznałam nic wspanialszego
A Ty to odrzucasz, moje ogólne szczęście
Dla tego dziurawego worka z bólem
Chcę go rozpruć, rozszarpać, bo Ty
Nawet nie znasz jego zawartości
Kurczowo go trzymasz, masz tylko
Wiarę w to, że kiedyś ból sam ucieknie.
Komentarze (1)
Fakt ból sam ucieknie ale samemu trudniej pozwolić mu
by się pogodzić z tym co było i by ból był zawarty
tylko we wspomnieniach... To takie trudne...