Nade mną
Rozegrał się na jedną nutę.
Ulubił sobie dach.
Dziurawą rynną ścieka smutne,
miarowe
kap kap kap.
Niedoszły sen poduszkę zorał,
a noc zasiała mak.
I płynie strużką od wieczora
cichutkie
kap kap kap.
Na strachu już spłowiały szalik
furkocze. Pędzi wiatr.
W kałużę gwiazdy pospadały,
a niebo...
Nieba brak.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2014-10-24 08:50:18
Ten wiersz przeczytano 5699 razy
Oddanych głosów: 109
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (127)
Dziękuję :)
Smutek pięknie przedstawiony w onomatopejach.
Zachwyca nastrój i akustyka wiersza:)
Smutno kapiące wersy, pozdrawiam ciepło, udanego
weekendu.
Smutno kapiące wersy, pozdrawiam ciepło, udanego
weekendu.
Melancholia kapie miarowo.
Pozdrawiam
Chyba dobrze, ze to już stara historia. - kap-kap! -
brakuje czasem noeba i ziemi:)
Dziękuję, Sari :)
Piękny smutek... dobiłam do setki ;-)
Grażynko, dziękuję za czytanie.
Na ogół wiatr rozgania deszcz, a tutaj kap, kap,
kap...
Wiersz oczywiście świetny, ja zwykle zresztą.
Miłej niedzieli życzę Zosiu:)
Ignotus, dziękuję :)
Wandaw, miło :)
kap italnie
Mimo sputnego kap kap kap i braku nieba ... zagłosuję
na ten piekny chciaż melancholijny wiersz i frrrrrrr
przeganiam deszcowe chmury
Pozdrawiam pogodnie Zosiu :)
Płacząca, Irisku... niestety.
Miłego dnia.
Dziękuję, za poczytanie. Miło :)
Witaj Zosiaczku!
oj płacząca rynna kap kap ...
udanego dnia :)