nadeszła zima…
odkąd przybyła królowa śniegu
w zamkniętych drzewach
wiatr zaśpiewał kołysankę
zatrzymane w uściskach spojrzeń
wiatr utkał z liści sople lodu
podmuch wtulił swe czarne oczy
w zaułkach drzew
mróz przylgnął
w zesztywniałe sople szarośći świtu
wiatr czule tulił zamarznięte dłonie
kołysząc śpiewną kołysankę
w rytm gwieździstej luny
zanim nadciągnie wschód
zgłębią się spojrzenia
wymknęły się w niebycie świtaniu nocy
autor
Kika88
Dodano: 2022-01-20 16:42:06
Ten wiersz przeczytano 1074 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Wolny duch dziękuje bardzo
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie o aurze, pozdrawiam serdecznie :)
Robert rychły nie wiem
Filemon-lemon ok skreślone
Sarevok dziękuje bardzo
Suzzi miło mi to słyszeć
Pozdrawiam serdecznie
W Warszawie była?
Dokładnie tak wygląda.
Pozdrawiam ciepło
gdyby skreslic okreslenia
stary, szary,
podobal by mi sie o wiele bardziej
Pięknie przedstawiany obraz zimy. Pozdrawiam i glos
zostawiam + ;)
Urzeka mnie świt przeplatany w wierszu
Molica masz rację jedni czekają z utęsknieniem na zimę
jedni raczej nie
Joanna dziękuje serdecznie
Mojeszkice milo mi to słyszeć
Anna tak dały się wczoraj we znaki podmuchy dziś
jeszcze wszystko przednimi z podmuchami
HalszakaM dziękuje i miło mi to słyszeć
Mada dziękuje
Kri dziękuje
Wojtek W milo mi to słyszeć wczoraj pogoda nas nie
rozpieszczała tylko podmuchy i śnieg
Mgiełka dziękuję
Annna milo mi to słyszeć
Pozdrawiam serdecznie :)
zesztywniałe sople szarości świtu- to zdanie mnie
urzekło.
Piekna melancholia. Pozdrawiam :)
Twoje słowa skojarzyłem z dzisiejszą pogodą. Silne
podmuch wiatru i sypiący śnieg. Pozdrawiam serdecznie.
Piękna melancholia, pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie, zimowo.
Piękna zimowa melancholia i to bogactwo metafor.
Podoba mi się Twój wiersz. Cieplutko pozdrawiam :)
Piękna zimowa melancholia i to bogactwo metafor.
Podoba mi się Twój wiersz. Cieplutko pozdrawiam :)