W nadziei
Nadejdzie czas kiedy zostaniemy sami,
I czegoś będzie nam brakowało,
Złe kilometry staną miedzy nami,
A serce będzie głośno płakało.
Tęsknota ujawni nasze uczucie ,
Miłość i chęć trwania przy sobie,
Zniknie z duszy ciężkie ostre kłucie,
By żyć - ty przy mnie a ja przy tobie.
Przy spotkaniu nie będzie żadnego słowa,
Po prostu w siebie wtuleni,
Moja oparta o twoją głowa,
Staniemy jak byśmy byli zmrożeni.
Już więcej nie puścimy swych dłoni,
Od siebie się nie odwrócimy,
Na zawsze moja skroń przy twej skroni,
W radości całe życie spędzimy.
W nadziei żyję że kiedyś to się stanie, Lecz bolesne jest życie i ciężkie oczekiwanie.

BIZON

Komentarze (5)
Ładnie napisane, Twój wiersz przypomniał mi inny
;"Oczekiwanie jest naszą porą
a najlepiej jest czekać na Ciebie..."
H.Poświatowska
:):)oj, Janie:).
Nadzieja jest, tuż przed Tobą. Pozdrawiam
Nigdy nie traćmy nadziei. Pozdrawiam serdecznie
Nie pisz jak Prezydent Komorowski ,, nadzieji ,, bo
dodajesz mi tylko ,, bulu ,,.
Popraw; ,, nadziei ,,
No ladnie, dzis posanowilam, ze nie bede juz dumamc o
mojej (przegranej i tak) przyszlosci. '
Przeczytalam, i znow wpadlam w zadume -"moze jednak,
moze sie jednak uda...moze sprobuje."
Ladny wiersz ;) pozdrawiam