Nadzieja
Widzę ją...
Znów przychodzi
z uśmiechem
na tej pięknej twarzy,
którą tak dobrze znam.
Ogarnia mnie
wewnętrzne ciepło,
gdy dotyka mnie
swą ciepłą dłonią...
delikatnie jak...motyl.
To wspaniałe uczucie!
Napełnia mnie siłą...
choć przez chwilę czuję,
że mam wszystko.
Czy to tylko złudzenie?
Przychodzi zawsze
gdy tylko przypomnę sobie
te cudowne chwile
spędzone z Tobą...
Tak strasznie tęsknię!
Za wszystkim...
Za tym tańcem,
Twymi dłońmi...
i uśmiechem
nigdy nie gasnącym...
I nagle odchodzi!
Tak szybko
jak się pojawiła.
Powracają czarne myśli...
Zaczekaj!...Nadziejo...
"...Miejcie nadzieję, nie tę lichą marną, lecz tę niezłomną..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.