Nadzieja
Budzę się rano
Otwieram oczy...
Przez szklane szyby okien
Widzę promienie słońca
Przepijające się przez chmury
Patrzę przez chwilę...
Podnoszę swoje ciało
Powoli wstaję
Podchodzę do okna
Spoglądam w niebo
Czuję, że kolejny dzień będzie lepszy
A w moim sercu rodzi się coś
Co wyzwala pozytywną energię
Nadzieja...
autor
lorena21
Dodano: 2010-02-25 21:09:24
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.