*Nadzieja*
Być może to nie to co myślałam,
tyle dni...
miesięcy...
Być może to nie to czułam przez cały ten
czas...
Może to wszystko, to wielkie nic,
lecz to nic jednak zawładnęło mym sercem...
Trudno jest mi uwierzyć, bo przecież miłość
to piekna rzecz...Słowo kocham to pewna
melodia, którą wiele z nas chciało by
słuchać codziennie...
Miłość to szczęście, radość, coś poprostu
cudownego...
I kiedy tak myśle co czuje ja...
to..
To nie ma nic wspólnego ze szczęściem,
to wciąż nadzieja moczona łzami...
Więc..
Czy to miłość?
Czasem mam dni kiedy smutno mi...
Czasem mam ochotę upaść jak dziecko i
szlochać...
Nigdy nie powstać i nigdy nie kochać
Słowo miłość ma wiele znaczeń - ból,
cierpienie, łzy...
Pośród tego JA I TY...
Bo nie ma już nas...
Skończyło sie wtedy gdy księżyc zgasł...
Odeszło bezpowrotnie, nawet nie wiem
gdzie...
Gdzie szukać zgubione szczęście?
Gdzie szukać Ciebie?
Nawet tych gwiazd, które mi darowałeś...
Pamietasz?
Ich też nie ma na niebie...

ola-ja



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.