naiwny czas...
mówisz że kochasz
a blasku nie widać
już świeczka dogasa
namiętność zastyga w cieknącym wosku
a prosty niegdyś knot
kruszeje tracąc ciepło uczuć
nawet ćmy odfruwają
szukając nowego płomyka nadziei
tylko płynący czas
naiwny myśli
że ktoś wynajdzie
niewypalające się świece
autor

yamCito

Dodano: 2011-04-06 12:27:33
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Lubię takie klimaty. Pozdrawiam.
jak dla mnie to bardzo dobry:)trochę może ten sztywny
knot mi się :):):):) pozdrawiam
Tytuł świetnie oddaje przesłanie utworu, świetnie
stworzony klimat. Ciepło pozdrawiam.
Wiersz dla mnie. Czytam bez "nadziei", "płynący" i
"naiwny". Pozdrawiam.
ciekawie i metaforycznie o wypalającej się namiętności
Gasnąć mogą namiętności, lecz nic nie zgasi miłości!
Pozdrawiam!
masz rację,czas ma tajemną moc.
Naiwny czas... aż szkoda, ze tak dużo w nim nas.
No to poleciałeś po bandzie miłości . Dobry :)
powiem może się łezka zakręcić w oku ...dla mnie
osobisty bardzo ...ale Tobie autorze gratuluję wiersza
...piękny...pozdrawiam ciepło