Najeżona
Latami wbijane kolce
bezwzględnie
każdego dnia
boleśnie wyciskały
krew łzy i strach
Z zastygłej masy
niezliczonych cierpień
powstała skorupa
ciężka zbroja
twarda ostra i najeżona
Kiedyś byłam jedwabna
Ostatni wbity
będzie gwoździem
końcem i początkiem
wyzwoleniem
pożegnam grawitację
jedwabiście
──▒▒▒▒▒▒▒▒───▒▒▒▒▒▒▒▒
─▒▐▒▐▒▒▒▒▌▒─▒▒▌▒▒▐▒▒▌▒
──▒▀▄█▒▄▀▒───▒▀▄▒▌▄▀▒
─────██─────────██
░░░▄▄██▄░░░░░░░▄██▄░░░
autor
JoViSkA
Dodano: 2021-03-13 12:14:21
Ten wiersz przeczytano 5803 razy
Oddanych głosów: 141
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (114)
Piękny wiersz, z jeszcze piękniejszą puentą. Myślę, że
pod nawet najgrubszym pancerzem, pod skorupą i
bliznami kryje się jedwabistosć - dusza, bo żadna nie
jest tak do końca brzydka.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Moli serdecznie :) Uściiski :))
Witaj,
fajne, rzeczowe i diabelnie prawdziwe...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Bodku :)) serdeczności :)
No i doczekalismy sie Innej Uli!
Znakomity tekst!
Solidna refleksja. Wywazona.
Niedluga.
Jest poczatek... no
(i jak to w zyciu) koniec.
Jestem pod ogromnym wrazeniem! :)
Pozdrawiam serdecznie Ulu. :)
Kubo dziękuję za wgląd i komentarz...pozdrawiam bardzo
cieplutko :))
Życie różne ma kolory
miłość daje serca czar
ważne bywają amory
i miłości wielki żar.
Pozdrawiam serdecznie.
Elenko znam niestety...wiem tylko jedno jak se
pościelisz tak się wyśpisz :)))
Niezła ta trumna... :)
Znasz dowcip, jak nieśli umarlaka i dno od trumny
odpadło...????
Roxi :)) dziękuję pięknie z uśmiechem i życzę również
milutkiego wieczoru :))
Zatrzymałaś mnie na dłużej refleksją, tego jakże
wymownego wiersza.
Miłego wieczoru JoVi.
Venom :)) dziękuję i również pozdrawiam cieplutko :)
Tak się chyba z nami wszystkimi dzieje z czasem i z
każdą porażką / zawodem. Pozdrawiam cieplutko :)
bielko :)) Dziękuję ślicznie za wizytę i pozdrawiam z
uśmiechem :)
Ja bym, jednym ruchem, ot, tak trach, i wyzwoliłabym
się od tej skorupy, może młotkiem:)
Pozdrawiam z wiosną:)