Największa moja miłość

Bardzo ładnie Małgosiu. Gdybyś wyrównała wersy, wiersz
byłby bardziej płynny.
Pozdrawiam serdecznie.

Cóż, tylko pozazdrościć takiej miłości. Pozdrawiam :)

Tak właśnie wygląda prawdziwa
miłość w cudownym wierszu.

Małgosiu, cudnie, radosnego dnia

Małgosiu, cudnie, radosnego dnia

Pięknie o miłości...takiej prawdziwej a nie z litości
, miłego dnia.

Turkusowa Anno,dziękuję.Pomyślę:}

Wyrównałam Ci do ośmiu sylab:)Co o tym myślisz?

"Ja miałam włosy z obrączek,
wciąż cię trzymałam za ręce,
ty patrząc w oczy widziałeś
wszechświat. Nie trzeba nic więcej.
***
Tak wspólnie przez całe życie,
co weekend dajesz mi kwiaty.
Oddechy nasze się gubią,
bez siebie żyjemy na raty.
***
A gdy już starość zawita,
śnieg biały oprószy głowy,
zapalę gwiazdy na niebie,
by rozświetlały nam drogę.
***
Popłyńmy miłości łódką
do kresu życia we dwoje.
Tam czeka Archanioł Gabriel
a święty Piotr wskaże drogę.
***
Będziemy bawić Anioły,
będą zazdrościć nam siebie.
Że tak we dwoje,wpatrzeni,
zasłużyliśmy na niebo."

Z pewnością takiej miłości pozazdrościłyby nie tylko
anioły. Trudno czasami jest o taką, która potrafi
rozpalać swój płomień do późnych jesiennych lat.
Podoba mi się wiersz, moje klimaty:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)

Bardzo romantycznie i ładnie :-) zrezygnowałabym z
większości zaimków, a te co zostaną napisałabym z
małej litery, wiersz wtedy stałby się bardziej
uniwersalny :-)

Gabriel* Piotr* Małgosiu, pozbyłabym się majuskuł tam,
gdzie są zbędne, ale to Twój wiersz, więc zrobisz jak
zechcesz :))

weno 48,zabieraj:}}}}

Dzięki Tofi,pomyślę.Póki co lecę,powrócę
wieczorkiem.:}

Wiersz piękny, a trzecią zwrotkę zabieram ze sobą
:)))) Miłego dnia Małgosiu.