* Namiętne westchnienie *
westchnęłam tęsknotą
zanurzając się w błogości
jakoby w zdroju miłości twojej
która tam gdzieś echem słów
odbija się o serce szepcząc listowiem
pod stopami melodię czułości
dotykiem swym pieścisz zmysły
które coraz większym ciśnieniem
wzbierają fale nabrzmiałe krągłością
wijąc się coraz silniej
odbijając o brzeg przeznaczenia
by wpłynąć do portu pod pełnymi żaglami
przyciągana namiętnym spojrzeniem
pulsującej latarni
prześwietlam komórki drgań
dreszczem wnikam w otchłań
cudownej rozkoszy głębiny
spijając kocham z twoich ust
a konary zazdrośnie strzegą
osłaniając ramionami tajemnicę
namiętności by nawet księżyc
nie spłoszył chwili
kładąc cień na powiekach
i gwiazdy szczęścia mogły
przysiąść na rzęsach
DianaWM / 11.11.08./
Komentarze (16)
Wiersz subtelny, pełen zawiłości pięknych
metafor.Zmysłowy...
Delikatny, w piękne słowa odziany wiersz o ludzkich
namiętnościach.
Jeden z lepszych o tej tematyce gratuluję:)
Bogactwo przenośni, dopracowany wiersz.
delikatny subtelny ... i jaki delikatny koniec
...brawo))
śliczny, ciepły w piękne metafory ubrany...można się
rozmarzyć...
Piękny wiersz. Bardzo mi się podoba. Brawo. Pozdrawiam
piękny erotyk, bardzo ciepły i trafia w sam środek :)
Romantryczny, melodyjny, śliczny.
Ten erotyk bogaty w metafory to gry wstępnej już jest
skory.
przepiekny erotyk tyle w nim uczucia jest jak marzenie
to z tych realmychplus
Bardzo skomplikowany ten Twój obraz ,szkic czy rysunek
- zbyt wiele barw i farby - jak na zwykły stosunek.
Taki leciutki dla mnie ten erotyzm, że ledwie
wyczuwalny.
I mnie przyciąga namiętne spojrzenie
pulsującej latarni, lecz boję się by księżyc nie
spłoszył tej pięknej chwili... Bardzo ładne metafory.
Gwiazdy szczescia przysnely na rzesach...mozna
rozkleic sie w Twoim lekkim erotyku.Pieknie.