Namiętność miłości
Tomusiowi, którego kocham bardzo namiętną miłością (i z wzajemnością)...
Prowadź dłonie po ciele moim,
Rozgrzanym oddechem Twoim...
Rozpal ustami płonące namiętności,
Pieszcząc mojego ciała nagości...
Splecieni w sobie chłodu nie doznamy,
W miłości rozkosz ze swych ust
spijamy...
Kuszę Cię swoim wdziękiem i pięknością,
Zostałeś zwabiony moją niewinnością...
Żadnych tajemnic przed sobą nie
skrywamy,
Zapach naszych ciał na nowo odkrywamy...
Barwy tęczy łączą się w jedność z naszą
nagością,
Promienie Słońca trawią nasze ciała
miłością...
Połącz się ze mną w naszej miłości
I zostań ze mną, aż po kres wieczności...
Wiersz napisany z okazji mijających wczoraj 11 miesięcy bycia razem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.